Byłe Sanatorium doktora Brehmera uległo pożarowi w nocy z 9 na 10 października 2005 roku. Ogień zajął cały budynek jednocześnie. O jego intensywności świadczy fakt, że w akcji gaśniczej brało udział 14 jednostek straży pożarnej, walcząc nieprzerwanie przez 15 godzin. Ogień zniszczył prawie wszystkie drewniane elementy budynku. Dach spłonął niemalże doszczętnie, jedyne ocalałe bardzo niewielkie fragmenty nadawały się wyłącznie do rozbiórki. Dach jednej z wież frontowego wejścia zapadł się całkowicie. Jednocześnie zapadły się istniejące sklepienia, a przez prześwity okien poszczególnych pięter widać było niebo. Konstrukcja całego budynku została zachwiana, ponieważ główna więźba dachowa uległa zniszczeniu, co w konsekwencji doprowadziło do odchylenia jednej ze ścian. Częściowemu zawaleniu uległa również główna klatka schodowa. Grunwald strawiony przez ogień znalazł się w stanie katastrofy budowlanej.
Od 2007 roku Fundacja Sztuki Współczesnej In Situ odbudowuje obiekt, jednocześnie prowadząc w nim działalność statutową.